Dziś chciałam się z Wami podzielić pewnymi ważnymi kwestiami dotyczącymi przygotowania swojego ciała do sesji, tak abyście na zdjęciach wyglądały na zdrowe i wypoczęte.
Najważniejsza kwestia to odpowiednia ilość snu przed sesją. Wyśpijcie się porządnie co najmniej 8 godzin bez przerwy. Odpuście sobie również zakrapiane imprezy w wieczór poprzedzający sesję, aby nie mieć zbędnych oznak zmęczenia w oczach, które po alkoholu błyszczą i są przekrwione. Po kilku drinkach na skórze mogą pojawić się również czerwone plamy, utrzymujące się nawet przez kilka dni. Wiecie, retusz retuszem, ale nie do końca o to chodzi :)
Zadbajcie również o odpowiednie nawodnienie organizmu dzień przed sesją. To ważne, aby zapewnić skórze nazajutrz ładny i zdrowy wygląd. Ciało musi być dobrze nawodnione. Podobno najlepiej nawadnia organizm woda ze szczyptą soli nie rafinowanej np. himalajskiej. dzięki temu połączeniu wody z solą powstaje struktura, która wchłania się lepiej przez organizm niż sama woda.
Dobrze byłoby też gdyby picie wody weszło Wam w nawyk. Wodę z solą najlepiej pić przez 7 dni, a potem zrobić sobie przerwę na tydzień. Ogólnie powinno się pić szklankę co godzinę ;) czyli 12 szklanek dziennie. Raczej jestem pewna, że znaczna większość ludzi sobie z tym nie radzi, a to najprostszy i najtańszy sposób na utrzymanie skóry w dobrej kondycji w każdym wieku.
Kolejną ważną kwestią są delikatne i sprężyste usta. Przebywając ciągle w suchym otoczeniu usta są spierzchnięte i mało sprężyste. Dobrze jest używać środka nawilżającego na co dzień, jak balsam itp., a już na pewno należy to robić dzień przed sesją. Sta można nawet posmarować na chwilę miodem, żeby je odżywić w ten sposób. Wierzcie mi, usta są najtrudniejsze do retuszu. Jest też problem z makijażem, bo słabo nawilżone usta słabo przyjmują szminkę.
Kochane, w okresie letnim pamiętajcie o prawidłowym opalaniu. Chodzi o to, aby unikać białych miejsc w opaleniźnie :p Tak więc najlepiej byłoby opalać wszystko albo nic :D Oczywiście raczej mało z nas może sobie na to pozwolić w zatłoczonym świecie, ale starajcie się chociaż na plaży ściągać ramiączka. To bardzo nefralgiczny punkt, naprawdę ciężki do wyretuszowania ;) Aczkolwiek ja sobie z tym radzę, więc nie piszcie rozpaczliwych maili w stylu: "o nie... ja mam białe miejsca na skórze" Damy radę, kochane :D
W wieczór poprzedzający sesję dobrze jest zrobić sobie jakąś relaksującą kąpiel a potem wmasować w ciało ulubiony krem/balsam, aby nazajutrz skóra była zdrowa i sprężysta. Ja od lat używam prostego przepisu na piling poprawiający wygląd skóry, wygładzający ją i nawilżający. Może niektóre to znają :D Proste, szybkie i tanie. Oliwa z oliwek połączona z cukrem. Facet potem będzie marudził przez tydzień, że wanna śliska i tłusta, ale za to jakie ciałko gładziutkie i delikatne XD
Jeśli zamówiłyście dodatkowo usługę wizażystki, nie róbcie przed sesją makijażu, bo i tak zostanie zdjęty. Umyjcie włosy najlepiej z samego rana w dzień sesji, aby dobrze się układały.
Kochane, jeśli decydujecie się na sesji na akt lub nagość zakrytą, to bardzo Was proszę przyjdźcie bez stanika albo w ogóle bez żadnej bielizny. A to dlatego, aby nie męczyć ciała. Żebyście nie miały zaczerwienień i otarć od ramiączek. Generalną zasadą jest aby ciało było jędrne i wypoczęte. Wiadomo, nie każda z nas może sobie na to pozwolić. Gdy przychodzicie do mnie po pracy, nie będziecie cały dzień po biurze chadzać bez biustonosza, zwłaszcza w męskim gronie :D Więc Kochane, wszystko w miarę możliwości i z umiarem ;)
Kochane, stosując tych kilka zasad, Wasze ciała będą jeszcze atrakcyjniejsze na zdjęciach i będziecie miały poczucie że jesteście piękne i zadbane, a ja będę miała mniej roboty przy obróbce XD
Do zobaczenia na sesji!